Już po raz trzeci Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Zagórowie był organizatorem obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Uroczystość miała miejsce na ul. Średniej, gdzie w 2017 r. odsłonięta została tablica upamiętniająca Żydów Zagórowa – jest symboliczny to punkt edukacji wielokulturowej. Zaproszenie na tę szczególną uroczystość przyjął m.in. starosta Jacek Bartkowiak.  

– Przed wybuchem II wojny światowej ul. Średnia w Zagórowie nazywana była „żydowską”, bowiem mieściły się przy niej, oprócz synagogi: dom rabina Szlamy Grudzińskiego, bejt midrasz przy synagodze (miejsce nauki tzw. „dom studiów”), piekarnia Lemela Prosta, cukiernia Hirsza Baumana, dom dozorcy bóźniczego Jakuba Jelenkiewicza, tzw. „pukacza”, który w piątek, przed zachodem słońca, pukał do żydowskich okien i przypominał o szabacie, jak również mieściła się biblioteka im. I. L. Pereca, zarządzana przez Eliasza Kronmanna. (…) Nasi wieloletni sąsiedzi byli Polakami wyznania mojżeszowego. Mieszkali od pokoleń obok naszych dziadków i pradziadków. Prowadzili sklepy, handlowali na targach i jarmarkach. Byli mocno osadzeni w społeczności i mieli wpływ na rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny miasta. W latach 1940-41 Niemcy założyli w Zagórowie getto otwarte. Zwozili Żydów z okolic, m.in. Słupcy, Pyzdr, Kleczewa, Goliny czy Ślesina, kwaterując ich po kilkanaście osób do jednego mieszkania, i zmuszając do prac w ciężkich warunkach, upokarzając, bijąc, głodząc i wywożąc do obozów koncentracyjnych. Jesienią 1941 r. wszyscy Żydzi z terenu getta, około 3000 osób, zostali zamordowani w lasach koło Kazimierz Biskupiego. Dzisiejsze spotkanie stanowi świadectwo, że pamiętamy o Ofiarach Holokaustu i nie jesteśmy obojętni wobec zła, które miało miejsce w czasie II wojny światowej (…). – mówił Łukasz Parus – dyr. MGOK w Zagórowie, prowadzący uroczystość.

Zaproszenie na zagórowskie obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu przyjęli, m.in.: samorządowcy gminy Zagórów i powiatu słupeckiego, uczniowie i nauczyciele zagórowskich szkół, Szymon Pietrzykowski – pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Damian Kruczkowski – dyr. Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie oraz wiceprezes Wielkopolskiego Stowarzyszenia na Recz Ratowania Pamięci Frydhof, ks. Józef Nowakowski z parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Zagórowie, pastor Waldemar Wunsz – proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Koninie, Beata Stopczyńska i Paweł Mazur – przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Poznaniu,

W Zagórowie, od lat, kultywowana jest pamięć o przedwojennych sąsiadach, Żydach, ewangelikach, jak również organizowane są w szkołach różnorodne projekty edukacyjne. O jednym z takich projektów opowiedziała Magdalena Szeflińska – wicedyrektor Szkoły Podstawowej im. Michała Okurzałego w Zagórowie.

Okolicznościowy wykład „Pamięć i tożsamość – wielokulturowa historia polskich miast i wsi” wygłosił Damian Kruczkowski, dyr. Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie oraz wiceprezes Wielkopolskiego Stowarzyszenia na Recz Ratowania Pamięci Frydhof.

W części artystycznej zaprezentowała się Zuzanna Wilczyńska, uczennica ZSOiZ im. Braci Kostaneckich w Zagórowie, która wykonała wymowną piosenkę pt. „Drzewka Kazimierza” z tekstem Jacka Cygana i muzyką Leopolda Kozłowskiego. Młodej wokalistce akompaniował Daniel Słowiński. Wiersz Wisławy Szymborskiej, o wymownym tytule, „Nienawiść” wykonała Klaudia Żelek ze Szkoły Podstawowej im. Unii Europejskiej w Trąbczynie. Natomiast utwór z repertuaru Marka Grechuty „Wolność” wykonała Klara Białecka także ze Szkoły Podstawowej im. Unii Europejskiej w Trąbczynie.

Główną częścią spotkania były modlitwy chrześcijan i Żydów za ofiary zagłady oraz składanie wiązanek kwiatów przy tablicy pamiątkowej.

Podczas uroczystości głos zabrał także starosta Jacek Bartkowiak oraz burmistrz Roman Kulterman.

Wystąpił również Szymon Pietrzykowski – pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Szanowni Państwo, gromadzimy się już po raz trzeci z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, aby oddać należną część Żydom z Zagórowa oraz okolicznych miejscowości – Goliny, Kleczewa, Konina, Kramska, Pyzdr, Skulska, Słupcy czy Wilczyna – przebywającym od wiosny/lata 1940 r. do początku września 1941 r. w zagórowskim getcie. Jak wiemy, z ok. 2100 mieszkańców getta, zdecydowana większość, ponad 1500 osób, zostało zamordowanych z rąk niemieckich/nazistowskich okupantów w masowych egzekucjach w pobliskich lasach kazimierzowskich na początku września 1941 r. Pozostałą część deportowano do obozów pracy przymusowej dla ludności żydowskiej (tzw. Julagów) na terenie Kraju Warty oraz większych gett, gdzie również, w przeważającej liczbie, ponieśli oni śmierć. Informacje o ich losie czerpiemy ze stosunkowo nielicznych zachowanych/szczątkowych źródeł, powstałych jeszcze w trakcie okupacji – m.in. relacji z podziemnego archiwum getta warszawskiego, tzw. archiwum Ringelbluma (na podstawie korespondencji od i do Zagórowa i okolic lub od osób, którym udało się przedostać do Warszawy) czy korespondencji lokalnej Rady Żydowskiej do American Jewish Joint Committee (tzw. Jointu), tj. Amerykańsko-Żydowskego Połączonego Komitetu Rozdzielczego – jak też źródeł utworzonych już po zakończeniu II wojny światowej – w rezultacie działalności takich instytucji jak Centralna Żydowska Komisja Historyczna działająca przy Centralnym Komitecie Żydów w Polsce czy Główna Komisja ds. Badania Zbrodni Niemieckich/Hitlerowskich. Nie do przecenienia są bardziej lub mniej znane relacje pochodzące od nielicznych ocalałych – rodowitego Zagórowianina Leona Ledwabia, jego żony Teofili/Tosi Jedwab zd. Płockiej, pochodzącej z Poznania; więźniów Julagów oraz Auschwitz bądź podobozów Auschwitz – pochodzących z Wilczyna Abrahama i Rubena Landau, pochodzących z Kleczewa Berta Gembinskiego i Michela Prosta, Charlesa Lepka i Josefa Kazimirskiego z Goliny, Zwi Malrona z Mogilna – pobyt w Zagórowie stanowił jeden z wielu etapów ich długiej, wojenno-okupacyjnej drogi. Nie należy również zapominać o relacji polskiego świadka egzekucji w lasach kazimierzowskich, Mieczysława Sękiewicza, lekarza weterynarii z Konina, zmuszonego do zakopywania zwłok zamordowanych Żydów oraz segregowania ich odzieży i pozostawionej na miejscu pozostałej własności – jest to jedno z najbardziej wstrząsających świadectw Holokaustu.             

Cała ta wiedza przepadłaby zapewnie w archiwach bądź czeluściach internetu, gdyby nie zaangażowanie ze strony lokalnej społeczności – nauczycieli, dziennikarzy, samorządowców, członków lokalnych stowarzyszeń, organizacji, fundacji, instytucji oświatowo-kulturalnych i innych – wypełniających podwójną funkcję – historyków regionu i aktywistów pamięci (z francuskiego – militants de la mémoire) – którzy, z poczucia etycznego obowiązku i troski o pamięć o nieobecnych już żydowskich sąsiadach, postanowili ocalić ich od zapomnienia. W tym miejscu szczególne wyrazy uznania kieruję do Pana Łukasza Parusa i Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Zagórowie. Ich starania przyniosły trwały, materialny ślad w postaci tablicy upamiętniającej zagórowskich Żydów oraz cyklicznego wydarzenia/spotkania w przeddzień Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, ustanowionego przez ONZ w 2005 r. ( w sześćdziesiątą rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz). Wiedza o Holokauście nie jest wiedzą radosną, nawiązując do tytułu jednego z traktatów Fryderyka Nietzschego, ale jest to wiedza konieczna. Studentom pierwszego roku historii często cytowany jest następujący passus pochodzący do amerykańskiego pisarza i filozofa, George’a Santayany, wykładowcy Uniwersytetu Harvarda: „Ci, którzy nie pamiętają o historii są skazani na jej powtarzanie”. Mając to na uwadze, należy z całą stanowczością, zwłaszcza dziś – siedem/osiem dekad po tych przerażających wydarzeniach – przeciwstawić się wszelkim przejawom antysemityzmu, rasizmu, różnego rodzaju uprzedzeniom i innym niebezpiecznym postawom.

Ponad 1500 zamordowanych Żydów z zagórowskiego getta to zaledwie niewielka część z z 380 tysięcy Żydów, którzy zginęli w Warthegau (przede wszystkim w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem) oraz łącznej liczby 6 milionów ofiar Holokaustu, z czego połowę – 3 miliony osób – stanowili obywatele państwa polskiego. Z tego względu studia nad Zagładą, stosunkami polsko-żydowskimi przed, w trakcie i po wojnie, najnowszymi dziejami polskich Żydów prowadzone w ramach Centralnego Projektu Badawczego „Dzieje Żydów w Polsce i stosunki polsko-żydowskie 1914-1989”, jak również związana z tym aktywność edukacyjna i kommemoratywna to istotny fragment działalności Instytutu Pamięci Narodowej – instytucji, którą reprezentuję. Kieruję wyrazy uznania dla mieszkańców Zagórowa i żywię nadzieję, że za rok spotkamy się ponownie.

Przytaczając słowa Łukasza ParusaNiech te obchody skłonią nas wszystkich do głębszej refleksji dotyczącej relacji międzyludzkich i pamięci o tych, którzy zostali niewinnie zamordowani. Niech nasze refleksje dotyczą pojęć, takich jak: Nienawiść, ksenofobia, nacjonalizm, antysemityzm i rasizm. Niech nasze rozmyślania przyczynia się do zmniejszenia naszego ego, często przechodzącego w pychę, podpowiadającego nam, że to my jesteśmy najważniejsi, to my mamy bezwzględną i niepodlegającą dyskusji rację, i niech rozbudzą w nas uczucie, którego bardzo na świecie brakuje … uczucia empatii, współodczuwania.